Relacja Renaty Zajączkowskiej dotyczy dzieciństwa na przedwojennym Górnym Śląsku, doświadczeń wojennych, wkroczenia Armii Radzieckiej do Gliwic, organizowania codzienności w powojennej Polsce, przeprowadzki do Wrocławia i trudów życia w nowym miejscu, działalności w Niemieckim Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym we Wrocławiu.
Portret współczesny Renaty Zajączkowskiej. Renata Zajączkowska, z domu Sinko, przyszła na świat 5 sierpnia 1931 roku w niemieckiej rodzinie w Gliwicach, na terytorium Niemiec. Ojciec pracował jako mistrz warsztatów w miejscowej koksowni, matka zajmowała się prowadzeniem domu i opieką nad pięciorgiem dzieci. W domu posługiwano się wyłącznie językiem niemieckim, chociaż babcia znała kilka słów w gwarze śląskiej. W wieku sześciu lat, zaczęła uczęszczać do szkoły. Naukę przerwał zbilżający się front. Bracia Renaty zostali powołani do służby wojskowej, a starsza siostra do Służby Kobiet w Turyngii. Ojciec został w lutym 1945 r. wywieziony w głąb Rosji, z niewoli wrócił pod koniec tego samego roku. Po zakończeniu wojny, Renata dostała się do polskiego liceum i w 1948 r. zdała tzw. szybką maturę. Podczas wakacyjnej pracy w domu straców dla repatriantów we Wrocławiu, poznała swojego przyszłego męża – Polaka. W 1956 r., wzięli ślub, a rodzina Renaty wyjechała do Niemiec. Liceum Administracyjno-Handlowego w Rybniku, które ukończyła zdaniem matury w 1950 r. Małżonkowie zamieszkali we Wrocławiu, gdzie na świat przysżły ich dwie córki. Po 1989 r. Renata zaangażowała się w działalność Niemieckiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego we Wrocławiu, któremu przewodniczy.