Obiekty wydzielone z Kolekcji Jerzego Szachnowskiego, dotyczące happeningu zorganizowanego przez Pomarańczową Alternatywę. Wydarzenie to rozpoczęło się o godz. 16. na rynku kiedy to spacerujący tłum założył czapki krasnoludków i przeszedł w stronę ul. Świdnickiej. Warto nadmienić, że równocześnie w centrum miasta odbywały się liczne atrakcje dla mieszkańców związane z Dniem Dziecka.
Z inicjatywy członka Pomarańczowej Alternatywy Roberta "Robespierre'a" Jezierskiego, grupa studentów, uczniów i innych młodych mieszkańców Wrocławia rozpoczęła okupacje trawnika na pl. Dzierżyńskiego (obecnie plac Dominikański). Był to ich wyraz sprzeciwu wobec masakry studentów w Pekinie. W obozie brali udział zarówno członkowie NZS, MKO czy WiPu. Powstało namiotowe miasteczko, gdzie uczestnicy zbierali podpisy pod listem protestacyjnym, przygotowywali symboliczne instalacje i dyskutowali z przechodniami. Zwieńczeniem protestu miało być odsłonięcie symbolicznego pomnika, budowanego w tajemnicy przed władzą, który przetrwał zaledwie półtorej doby.